Na Waszych blogach już powoli pojawiają się Bożonarodzeniowe dekoracje, a ja wciąż w powijakach. Dlatego dzisiaj jeden z zaległych wpisów, taki wrześniowo/październikowy na rozpoczęcie roku szkolnego czyli zakładka do książki. Zakładki były dwie, ale zdjęcie pokazuje tylko jednej ponieważ druga już cieszy oko solenizantki z 22 października - Marzenka jeszcze raz Najlepsze Urodzinowe Życzenia ;)
Do tego wszystkiego chciałam Wam jeszcze pokazać kolejne krzesło ze starego domu moich dziadków. Wspólnie z M obiliśmy krzesło w stary worek po kawie za 5 zł, a dokonaliśmy tego za pomocą zszywacza za 16 zł efekt jak widać. Chciałabym w najbliższym czasie jeszcze je pomalować na jakiś pastelowy kolor, póki co zostanie tak jak jest, co Wy na to?
Przy okazji moja wersja HOME ;) mój Tatuś takie cuda wycina, a ja ozdabiam. To moje pierwsze po kilkuletniej przerwie spotkanie z decoupage.
Pozdrawiam Was ciepło!
Asia
Muszę koniecznie "pożyczyć" sobie pomysł na prezenty świąteczne w postaci zakładek do książek. Idealny prezent dla czytaczy!!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym krzesłem.
OdpowiedzUsuńZakładka bardzo oryginalna a Twoja wersja "home" mnie zachwyciła -
zwłaszcza, że jest kolorach, które uwielbiam :)
Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za odwiedziny :) - Marta
Zakladka piekna, a krzeslo rewelacyjne :))) Lubie stare worki z kawy :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Krzesło jest ekstra.... i juz widze go w tych Twoich pastelowo-świetnych kolorach :D
OdpowiedzUsuńBomba