Witam Kochane!
Bardzo Wam dziękuję za komentarze pod poprzednimi wpisami ;)
Uwierzcie - dodają skrzydeł!
Dzisiaj pokazuję okno w sypialni.
Roletkę uszyłam inspirując się inną, którą otrzymałam od Agnieszki z bloga
Przy okazji pozdrawiam Cię Agnieszko,
roleta od Ciebie prezentuje się nieziemsko ;)))
Roleta nie jest rzecz jasna idealna, ale zadowoliła moje gusta.
Lecz podejrzewam, że najwyżej na pewien czas, bo przeróbki mam w genach,
jak każda z Was ;)
Sypialni jako takiej nie śmiem Wam póki co pokazać ;)
Wymaga jeszcze sporo pracy.
Aktualnie przerabiam szafki sypialniane po pradziadkach ;)
Jestem pełna zapału!
Poza tym marzę o ludwikowskim łożu obitym w len!
Obserwowałam ostatnio aukcje na allegro
i jedno z takich właśnie łóżek (w stanie do przerobienia),
zostało sprzedane za naprawdę nie duże pieniążki!
A tu troszkę kuchni.
Niestety zdjęcia analogowe odejmują przedmiotom i pomieszczeniom sporo uroku,
dlatego nie prezentuję całości.
Może gdy trafi się lepszy aparat pokaże swoje wszystkie kąty ;))
Właściwym przedmiotem prezentacji tych zdjęć jest mój pierwszy haft krzyżykowy ;)
Ubrany w piękną rameczkę i chwost dodały kuchni nieco romantyzmu ;)
Uściski!!
Asia
Asiu, roletka piękna! Czapki z głów! pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńwygląda zjawiskowo
OdpowiedzUsuń